ulik
Członek Zakonu
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:30, 03 Sie 2007 Temat postu: Harry Potter i Zakon Feniksa (moja recenzja) |
|
|
Harry Potter to genialny materiał na filmy i szkoda ze robi się nich tylko dobre filmy a nie zasz świetnie i genialne właśnie, ale co zrobić skoro producentom i reżyserom w Glowie kotluje się porsta myśla „ Potter to Potter i tak się sprzeda, dzieciaki kupią wszystko”.
Ogulnie
5 ekranizacja Pottera powtarza bledy 4, zbyt grub książka, zbyt dużo wątków, jeśli ktoś nie jest przezorny stwarza z filmu jeden wieli teledysk (średnio powiązane ze sobą fragmenty powodują ze dla widza nie czytającego książki jest to film absolutnie nie zrozumialy)
Z pewnością gdyby dodać jeszcze 20 min, nie zadręczyło by się widza a za to wyjaśniło wiele waznych kwestii. Grimmauld place jet tu bardzo malo (zaloniety portret cos gada ale samego portretu nie widzimy, nikt nam nawet nie mówi czyj to portret) , no i po co pokazywać Tonks na 10 sekund?
Atmosfera
Trudno mi powiedziec czy mamy odczynienia z filmem magicznym, mimo magicznej tematyki nie ma w nim tyle magi co w poprzednich ekranizacjach, wszystko wydaje się bardzo „ciężkie” , ale w końcu atmosfera 5 tomu tez jest ciężka i ponura, wydaje mi się jednak ze poniższe skladniki mogły być lesze:
Aktorstwo:
Daniel, Rupert i Emma sa coraz lepsi, oczywiście Rupert i Emma o klase przewyższają Daniela, ale tak było zawsze. Zatrudniono wielkie slawy do tego flmu ale nie wiem jak był wogole tego sens skoro większość z hich pojawia się na 1 może 2 min filmu i to razem a nie osobno.
Np. taki Drco, w filmie go jak na lekarstwo, wiec mozei lepije by było wogole go nie pokazywac by pokazac innych.
Cieszy mnie to ze jest duzo Dumbledora i to bardzo w koncu pozegnamy się z nim w nastepnym filmie (Gambon jest swietny). Oczywiście jak zawsze siwtni: Snape (za malo go) , McGonagall, Luna Lovegood (niezły debiut, ona jest naprawde pomylona)
A Syrusza to ma się ochote przytulic powem, aja bym go od razu ucałowała
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrzenie ale Voldemort jest za malo straszny, chociaż Umbridge, jest straszna i swietna
Zdecia
Zdejecia Idzika nie wyróżniaj się jakos specjalnie, wiec nic nie mogę powedziec oprocz tego ze sa dobre
Muzyka
Muzyki jest tu naprawcze malo, troche motywu przewodniego potem wielkie nic, nawet w czsie figlowej walki Voldi vs. Dumbl jest cisza!! Tak zadnej muzyki, może to i lepiej efek ciekwszy, trzeba się bardziej postac by zrobic nastruj bez myzyki.
Czego nie mogę wybaczyc!?
Śmierć Syriusza sotal permanentnie spieprzona, niestety, nwet mnie to nie ruszylo, takie szybkie nic wstyd.
Na film warto isc, jest to ladnie przdstwienie audiowizualne, szkoda ze nic wiecej
I blagam niech Harry zapuści wlosy o 2,3 cm ,może poroducenici boja ze ze jak będzie miał dluzsze to zniewieścieje? Ale musza wiedziec ze w dłuższych Bedze wyglądał mlodzej.
Ocena dla zwykłego widza 3/6
dla fana Pottera 4/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|